Brazylijczyk Pele
Pele jest uznawany przez wielu ekspertów za najlepszego piłkarza w historii. Trudno jest się z tym nie zgodzić strzelał bramki "na zawołanie" w swojej karierze trwającej 21 lat w 694 meczach strzelił 650 goli co jak na razie jest najlepszą statystyką w historii. Blisko wyrównania tego rekordu są Cristiano Ronaldo oraz Lionel Messi. Historie Pele można było by opowiadać godzinami, ale cała jego kariera ruszyła na dobre na Mistrzostwach Świata w 1958 r. gdzie jako 17 latek doprowadził Brazylię do finału a w samym finale zwyciężonym 5:2 zdobył 2 bramki i stał się najmłodszym zawodnikiem, który wystąpił na mistrzostwach świata i do dziś nie został pobity.Kilka lat później udało mu się to powtórzyć, ale już jako doświadczony gracz. Rzeczą, która mnie najbardziej trapi jest to, że Pele występował tylko na boiskach obu Ameryk, ponieważ został uznany za skarb narodowy co oznaczało, że nigdy nie mógł wyjechać do Europy. Teraz możemy tylko gdybać co by się stało gdyby trafił do największych potęg Europy Realu Madryt, Barcelony czy chociażby Bayernu Monachium. Według mnie wygrałby złotą piłkę nie raz a Ligę Mistrzów (wtedy Puchar Mistrzów) miałby w "małym paluszku". To była w wielkim skrócie opowiedziana historia tego fenomenu mam nadzieję, że uwierzycie w siebie, że w każdym wieku można osiągnąć sukces bo to nigdy nie przeszkadza jeżeli wytrwale dąży się do celu.
Dodaj komentarz